W meczu 25. kolejki I ligi Resovia Rzeszów podejmowała na własnym boisku Górnika Łęczna. Spotkanie, które odbyło się 30 marca 2024 roku na Stadionie Stal, zakończyło się zwycięstwem gości 3-2. Górnik Łęczna prowadził już 3 bramkami do przerwy, ale Resovia Rzeszów zdołała zmniejszyć straty po przerwie, jednak nie udało im się odrobić całego dystansu.
Relacja z meczu piłki nożnej: Resovia Rzeszów - Górnik Łęczna
W rozgrywanym na Stadionie Stal meczu dwudziestej piątej kolejki I ligi drużyna Resovii Rzeszów podejmowała Górnika Łęczna. Mecz rozpoczął się o godzinie 11:40, a na murawie prowadził sędzia główny R. Rzucidło.
Gospodarze z Rzeszowa nie mogli sobie poradzić z gośćmi z Łęcznej, co odzwierciedla wynik końcowy 2-3 na korzyść Górnika. Pierwsza połowa okazała się być niezwykle brutalna dla Resovii, która schodziła na przerwę z wynikiem 0-3 na niekorzyść.
Mecz rozpoczął się brawurowo dla Górnika, gdy M. Roginić już w pierwszej minucie zdobył bramkę otwarcia. Kolejne trafienie dla gości zaliczył J. Tomal w jedenastej minucie, a K. Łukasiak ustalił wynik pierwszej połowy meczu na 0-3.
Po przerwie Resovia zdołała odrobić część strat. Pierwsze trafienie dla gospodarzy padło w 67. minucie, kiedy to A. Łyszczarz zmniejszył prowadzenie Górnika. Radość kibiców Resovii wzrosła, gdy R. Kanach zdobył drugiego gola dla swojej drużyny w 72. minucie, ustalając wynik na 2-3.
Spotkanie nie obyło się bez kartek. Na początku drugiej połowy M. Roginić otrzymał żółtą kartkę, natomiast w dalszym ciągu meczu kartonikami ukarani zostali R. Kanach z Resovii (78') oraz J. Bednarczyk z Górnika, który otrzymał czerwoną kartkę w 66. minucie.
Wynik meczu nie uległ już zmianie, mimo starań obu drużyn. Górnik Łęczna odniósł zwycięstwo wyjazdowe, pozostawiając Resovię z goryczą porażki. Kibice mogą spodziewać się emocjonujących starć w kolejnych meczach dla obu zespołów. Resovia Rzeszów zmierzy się z Polonią Warszawa, Stalą Rzeszów oraz Tychami 71, natomiast Górnik Łęczna będzie rywalizować z Podbeskidziem, Zagłębiem Sosnowiec oraz Lechią Gdańsk.